Już od dobrych paru minut wpatruje się w widok zachodzącego nad Nowym Yorkiem słońca. Ogromny ruch i gwar na ulicach. No tak, ludzie wracają z pracy. To chyba najlepszy moment podczas całego dnia. Nic nas już nie obchodzi, a jedyne na co mamy ochotę to rzucenie się na łóżko i odcięcie się od rzeczywistości. Każdy mija się z udawanym, a może czasem szczerym uśmiechem. Jednak pod tym uśmiechem kryją się wielkie doznane krzywdy, niespełnione marzenia i miłość, która zamiast szczęścia ofiarowała ból. Czy ze mną jest podobnie?
Tłum ludzi, a samotność. To smutne. Człowiek długo potrafi pamiętać, niebywale długo. Czy Ty, tak jak i ja, myślałeś, że miłość cie uratuje? Z pewnością. Jednak miłość zmiażdżyła moje serce.
- Pamiętasz? - budzi się moja podświadomość - Ach tak, jak mogłabyś zapomnieć. Tylko nie umieraj wewnątrz. Tak trudno tam zmartwychwstać - dodaje głos, który znajduje się w głowie każdego z nas.
Wiem. Nie umieraj, bo czymże bylibyśmy gdyby nie ból? Nie docenialibyśmy szczęścia, które na nas czeka.
Na pewno czeka.
A może ja już straciłam nadzieję?
Tłum ludzi, a samotność. To smutne. Człowiek długo potrafi pamiętać, niebywale długo. Czy Ty, tak jak i ja, myślałeś, że miłość cie uratuje? Z pewnością. Jednak miłość zmiażdżyła moje serce.
- Pamiętasz? - budzi się moja podświadomość - Ach tak, jak mogłabyś zapomnieć. Tylko nie umieraj wewnątrz. Tak trudno tam zmartwychwstać - dodaje głos, który znajduje się w głowie każdego z nas.
Wiem. Nie umieraj, bo czymże bylibyśmy gdyby nie ból? Nie docenialibyśmy szczęścia, które na nas czeka.
Na pewno czeka.
A może ja już straciłam nadzieję?
Na chwilę przymykam oczy, by powstrzymać łzy i przykładam czoło do chłodnej tafli szkła, tym samym czując lekkie ukojenie. To już dziś, dzień w którym przejmę całą firmę ojca. To ogromna odpowiedzialność i zaszczyt. Ale myślę, że podołam temu zadaniu. Chciałabym, żeby rodzice byli ze mnie dumni. Nie każdy w wieku 25 lat dostaje taką szansę. Mój cel? Nie spieprzyć tego.
Moje rozmyślanie przerywa ciche pukanie do drzwi. Delikatnie obracam się w tamtą stronę. Spostrzegam ojca z wielkim uśmiechem na twarzy. Ponownie spoglądam w stronę Nowego Yorku. Zaraz potem czuję, że mężczyzna stoi tuż obok mnie.
- Gotowa? - pyta.
- Oczywiście - odpowiadam zaraz po wypuszczeniu powietrza.
- To chodźmy - mówi idąc w kierunku drzwi.
Jednym ruchem odgarniam nerwowo włosy do tyłu. Następnie poprawiam dość obcisłą małą czarną. Unoszę głowę do góry i pewnym krokiem wychodzę z biura ojca, a już niebawem mojego.
Idę korytarzem, na którym nie ma ani jednej żywej duszy. Nie ma co się dziwić, była 19.00. O tej porze wszyscy są już w domu. Zmierzam do końca przestronnego korytarza. Zatrzymuję się przy ogromnych, szklanych drzwiach. Głośno przełykam ślinę, tym samym eliminując suchość w gardle.
Kiedy jestem na to gotowa, ciągnę za klamkę, by zaraz potem znaleźć się w sali konferencyjnej.
♥
Hej!
Jestem?
A jednak :P
Tu na górze znajduje się prolog kolejnej opowieści.
Pisałam go w nocy, bo jakoś mnie natchnęło.
Jednak nie jestem pewna czy pociągnę dalej tą historię.
Może się zawieszę i nic więcej nie uda mi się napisać?
Nie mam pojęcia.
Mam jednak nadzieję, że prolog się Wam spodobał :)
Może po prostu potrzebuję motywacji do dalszego pisania?
Więc jeśli macie chęć poznawania dalszych losów bohaterów tego opowiadania, zostawcie po sobie ślad.
Chętnie poznam Waszą opinię!
Liczę na Wasze komentarze.
Zmotywujcie mnie, proszę.
Chce wiedzieć czy po zakończeniu tamtej historii, ktoś tu jeszcze został ;)
Czekam
Ola
#JaPierwsza
OdpowiedzUsuńWOOOW!
UsuńMyślę, że będzie ciekawie
V przejmie firmę taty.
A Lełon będzie miał inną
Tak sobie myślę
Mrrr kocham takie opowidania!
No cóż...
Czekam na 1 rozdział!
Pozdrawiam, całuję, przytulam :*
Życzę dużoooo weny
Zapraszam do mnie
Marta
Moje
OdpowiedzUsuńCudaśny rozdzialik <3
OdpowiedzUsuńTydzień po stwierdziłam, że zasługujesz na dłuższy komentarz. V będzie taką bizneswoman. Rzeczywiście nie każdemu trafia się taka szansa a zwłaszcza w wieku 25 lat. Wszystko super i w ogóle ale niesamowicie intryguje mnie początek. Chciałabym się dowiedzieć czemu Violka jest taka bez nadziei. No i oczywiście chciałabym się dowiedzieć kim będzie tutaj Leon i co zrobi z życiem Castillo.
UsuńCzekam na pierwszy rozdział i zapraszamy do siebie.
Kamuflaż.
Me
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. Nawet bardzo. Violka przejmuje firmę ojca. Ciekawi mnie bardzo jaką rolę odegra Leon? Właściciel innej firmy? Pracownik firmy Vils? Przyjaciel? Nie mam pojęcia. Z czasem się dowiem.
UsuńCzekam na next :*
Buziaczki :* ❤
Maddy ❤
Cudo♡
OdpowiedzUsuńCudowny prolog ❤ Strasznie mnie zaciekawiłaś. Nie mogę się doczekać nexta.
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*
I życzę weny ❤
Eczo leczo xD
OdpowiedzUsuńTakie małe głupie powitanie xD
Czo tam Olu ?
U mnie Dominiki wszystko jak na razie dobrze :D
Jutro szkoła ! Czemu nie wolne ?!
Źle spałam w nocy. Praktycznie co chwilę się budzilam .
Przejdę do prologu kochanego xd.
Cieszę się że zaczynasz nową historię.
Mam nadzieję że skończysz ją happy endem. Boże dopiero ją zaczynasz a ja już wymyślam epilog . Moja logika jest na poziomie pierwszo klasisty (oczywiście podstawówki ) . Mrasny ten prolog . Miałam już napisać epilog Żal
Viola przejmuję firmę po ojcu . Ja wien ze to viola więc tak napisałam.
Mam nadzieję że nie okarze się ona jakąś zimną suka za przeproszeniem.
Jestem także ciekawa kiedy leosiek się pojawi. Ma nadzieję że za niedługo.
Mam też nadzieję że pociagniesz tą historie chociaż do 20 rozdziału
Ale nadzieja matką głupich więc jestem głupia.
Nie rozpisuje się za bardzo
Pozdrawiam
ZaCzArOwAnA
Wspaniały 😍
OdpowiedzUsuńGenialny
OdpowiedzUsuńHeejka :D
OdpowiedzUsuńNo, no, prolog cudny 😻
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że zaczęłaś coś nowego :'3
Na pewno będę to czytać 😉
Mam nadzieje, że na tym się nie skończy 😊
Czekam na kolejną część, hihi
Kocham ❤
Buziaki ;**
❤❤❤
Genialyny !
OdpowiedzUsuńSuper prolog czekam na kontuacje histori
OdpowiedzUsuńWrócę !♡
OdpowiedzUsuńAaaaaa! Jednak będą kolejne perełki ♡♡♡
UsuńNawet nie wiesz jak się cieszę :)
Zwłaszcza że zaspowiada się zajebista opowiadania. Jestem bardzo ciekawa Twojego pomysłu na to opowiadanie :p
Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału.po tym prologu mam zagwostke ^^ a mianowicie w kogo wcieli się Leon ^_*
No ale wszystko w swoim czasie życzę weny i czekam na next !!
~P
Jou! 😹
OdpowiedzUsuńUuu powiew świeżości na Twym blogu.
No to wyśmienicie. Twoje opony jest skazane na sukces, bo sobie z tym radzisz po mistrzowsku i pisze to jak najbardziej szczerze. No Fjola przejmuje firmę, jest git, ale kim będzie Lajon? Błagam, tylko nie jej asystent. Postaw go wyżej w hierarchii, no niech będzie nwm... ochroną, kochankiem czy kim kolwiek, ale jej!
Także ja czekam na 01 i mam nadzieję, że weny będziesz mieć dużo.
Xoxo
Melloniasta:*
Genialny
OdpowiedzUsuńWspaniały!
OdpowiedzUsuńWchodzę, patrzę, dodałaś prolog.
OdpowiedzUsuńMoja reakcja?
ZAWAŁ.
Tak bardzo się cieszę, że nas nie opuszczasz <33
Zaciekawiłaś mnie tym prologiem.
Bohaterowie są starsi od tych z poprzedniego opowiadania.
Nowy Jork, godzina 19...
Już czuję te klimaty. xD
Ciekawe kogo rolę odegra Leon <3
Czkam na next ;*
O wow :o :D
OdpowiedzUsuńCzuję, że to będzie całkiem inna historia od tej poprzedniej. Ciężko mi się przestawić z tamtej, bo się do niej przywiązałam. Ale nie martw się, bo jestem mile zaskoczona prologu em do nowego opowiadania :D
Violetta jest dorosła. Nieszczęśliwa miłość. Hmmm... Leon? A może jednak ktoś inny. Uhuhuuu.... Violka, jaki strój. Bizneswoman, haha :D Taka poważna :D Czuję, że nie będzie łatwa dla facetów ^^
Mega, mega, mega :D
Nie mogę się doczekać dalszych tajemnic :D
#PodjaranaJa xD
Czekam na 1 rozdzialik *-*
Kocham ♡
Buziaczki :*
Niunia ♡
Ja jestem i będę bardzo długo.
OdpowiedzUsuńMnie się nie da pozbyć. Jestem jak wrzut na tyłko. Przyjemny wrzut :D
Prolog. Kolejna perełka do kolekcji. Już mnie wkręciło. Uzależniłam się od tej historii. Na odwyk nie pójdę. Nie mam takiego zamiaru. Chyba już każdy może stwierdzić, że potrzebny mi psychiatra. Najlepszy specjalisto szykuj się na porażke! Mnie nic nie pomoże :D
Od tematu zwlekam. Miałam napisać o cudownym rozdziale. Jak mi bardzo się podoba. A nie pisać o moich problemach.
Dobra już końcę. Wiem, że masz mnie dość, ale i tak mnie lubisz ^-^
Czekam z niecierpliwością na next.
Pozdrawiam nieźle walnięta Patty;*
Buziaczki♥♡♥
Mega *-*
OdpowiedzUsuńAle ja jestem spóźnialska ;/ Meeeee
OdpowiedzUsuńSuper się zapowiada!
UsuńOna przejmuje firmę swojego ojcaa
I ma 25 lattt!!
Aaaaaa
Idzie na salę konferencyjną!
AAAA
CZEKAM NA 1!
Emily ♥
Świetny prolog ;*
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiada :*
Zapraszam również do mnie ! :*
Prolog jest świetny!! 💕💕💕💕💕 masz ogromny talent! Vilu przejęła firmę ojca 😊😊😊😊 czekam na rozdział 1 ❤❤
OdpowiedzUsuńzapraszam również do mnie >>>> wiecej-niz-tysiac-slow.blogspot.com
Bloga prowadzę razem z siostra. Nie dawni zaczelysmy i bardzo zależy nam na twojej opinii 😘
Buziaczki 💜💜
Znowu ostatnia. Muszę się do tego przyzwyczaić.
OdpowiedzUsuńGenialny!
UsuńCzekam na jedynkę!
Byle jak najszybciej!
Nie wiem czemu krzyczę, ale zaciekawiłaś mnie.
Wiem krótki, ale nie stać mnie na większy.
Blairka Blanco <3
Pamiętasz te dziewczyny w kinie.
haha nie zapomniane wspomnienia.
Ta piosenka leci w mojej głowie.
Genialny prolog.
OdpowiedzUsuńWowowo, pewnie nie wierzysz, ale tak to ja.
Ola, pewnie już znienawidzona przez Ciebie osoba.
Przepraszam, za tak długi brak odzewu z mojej strony.
Mam nadzieję, że jednak się nie gniewasz.
Czekam z niecierpliwością na rozdział pierwszy.
Kocham ♥